Zapewnijmy swojemu pupilowi szczelną budę, która ochroni go przed mrozem i wiatrem. Do jej ocieplenia można użyć desek i styropianu. Jej rozmiar powinien być przystosowany do wielkości psa, tak, aby zwierzak mógł ją ogrzać własnym ciałem. Najlepiej, aby stała na drewnianych klockach lub innym podwyższeniu. Wnętrze budy można wyścielić np. słomą i regularnie ją wymieniać. Dobrym rozwiązaniem jest zabezpieczenie jej kawałkiem koca zawieszonym nad wejściem.

Pamiętajmy, że jedzenie pupila zimą powinno być ciepłe i bardziej kaloryczne. Można dodawać do karmy, makaron, ryż lub kasze. Psa powinnyśmy poić ciepłą wodą i podawać ją kilka razy w ciągu dnia, ponieważ może ona szybko zamarznąć. Do wody możemy dodać odrobinę oleju lub oliwy, aby woda zbyt szybko nie zamarzała.

Nie należy też trzymać psa na uwięzi. Zwierzak, który ma możliwość swobodnego poruszania się wytwarza naturalne ciepło i samoistnie ogrzewa swój organizm. Zrezygnujmy z metalowych obroży i łańcucha na rzecz akcesoriów z materiału lub ze skóry. Metal przyjmuje temperaturę otoczenia i gdy na zewnątrz panuje mróz, może powodować odmrożenia. W czasie mocno ujemnych temperatur warto choć na chwilę wpuścić psa do cieplejszego pomieszczenia. Pamiętajmy przy tym, by nie wystawiać psa na szoki termiczne. Odpowiednie będzie pomieszczenie osłonięte od wiatru, w którym jest 0ºC lub -1ºC. Wtedy pies będzie bezpieczny i nie wystawimy jego naturalnych właściwości obronnych organizmu na szwank.

Koty są dobrze wyposażone przez naturę, przez co łatwiej im przetrwać zimę. Posiadają podszerstek, czyli miękką, krótką i gęstą warstwę futra pod włosem okrywowym oraz grubszą warstwę tłuszczu pod skórą. Niemniej jednak należy zapewnić im możliwość schronienia, zostawiając uchylone drzwi do garażu lub uchylone okno do piwnicy.  Dzięki temu kot będzie mógł wślizgnąć się do środka i choć trochę ogrzać.

Jeśli nie dysponujemy piwnicą, która mogłaby stać się kocim azylem na czas zimy, możemy zbudować niewielką budkę dla kota i ustawić ją np. na działce. Najlepiej sprawdzą się budki drewniane, ocieplone styropianem. Należy ustawić je na niewielkim podwyższeniu z cegieł albo na palecie, tak aby nie zamakały od spodu. Wewnątrz można jeszcze urządzić kotu przytulne posłanie, najlepiej z polaru czy tkanin wełnianych, które nie chłoną wilgoci i dobrze trzymają ciepło.

Zadbajmy o los naszych „braci mniejszych”! 

Jak im pomóc?

Zapewnijmy swojemu pupilowi szczelną budę, która ochroni go przed mrozem i wiatrem. Do jej ocieplenia można użyć desek i styropianu. Jej rozmiar powinien być przystosowany do wielkości psa, tak, aby zwierzak mógł ją ogrzać własnym ciałem. Najlepiej, aby stała na drewnianych klockach lub innym podwyższeniu. Wnętrze budy można wyścielić np. słomą i regularnie ją wymieniać. Dobrym rozwiązaniem jest zabezpieczenie jej kawałkiem koca zawieszonym nad wejściem.

Pamiętajmy, że jedzenie pupila zimą powinno być ciepłe i bardziej kaloryczne. Można dodawać do karmy, makaron, ryż lub kasze. Psa powinnyśmy poić ciepłą wodą i podawać ją kilka razy w ciągu dnia, ponieważ może ona szybko zamarznąć. Do wody możemy dodać odrobinę oleju lub oliwy, aby woda zbyt szybko nie zamarzała.

Nie należy też trzymać psa na uwięzi. Zwierzak, który ma możliwość swobodnego poruszania się wytwarza naturalne ciepło i samoistnie ogrzewa swój organizm. Zrezygnujmy z metalowych obroży i łańcucha na rzecz akcesoriów z materiału lub ze skóry. Metal przyjmuje temperaturę otoczenia i gdy na zewnątrz panuje mróz, może powodować odmrożenia. W czasie mocno ujemnych temperatur warto choć na chwilę wpuścić psa do cieplejszego pomieszczenia. Pamiętajmy przy tym, by nie wystawiać psa na szoki termiczne. Odpowiednie będzie pomieszczenie osłonięte od wiatru, w którym jest 0ºC lub -1ºC. Wtedy pies będzie bezpieczny i nie wystawimy jego naturalnych właściwości obronnych organizmu na szwank.

Koty są dobrze wyposażone przez naturę, przez co łatwiej im przetrwać zimę. Posiadają podszerstek, czyli miękką, krótką i gęstą warstwę futra pod włosem okrywowym oraz grubszą warstwę tłuszczu pod skórą. Niemniej jednak należy zapewnić im możliwość schronienia, zostawiając uchylone drzwi do garażu lub uchylone okno do piwnicy.  Dzięki temu kot będzie mógł wślizgnąć się do środka i choć trochę ogrzać.

Jeśli nie dysponujemy piwnicą, która mogłaby stać się kocim azylem na czas zimy, możemy zbudować niewielką budkę dla kota i ustawić ją np. na działce. Najlepiej sprawdzą się budki drewniane, ocieplone styropianem. Należy ustawić je na niewielkim podwyższeniu z cegieł albo na palecie, tak aby nie zamakały od spodu. Wewnątrz można jeszcze urządzić kotu przytulne posłanie, najlepiej z polaru czy tkanin wełnianych, które nie chłoną wilgoci i dobrze trzymają ciepło.

Zadbajmy o los naszych „braci mniejszych”!